sobota, 7 grudnia 2013

Fani 4 kółek

Dziś wpis na szybciora, bo czasu brak na wszystko :( Dzidziuś, etat, dom, szydełko.. Czasami doba mi się kurczy niesamowicie. Powiedzcie mi gdzie ten czas tak ucieka?? 
I przede wszystkim, po co? :P
No ale do rzeczy.
Czapa dla Karola, młodocianego fana motoryzacji. Podobno jedyna, którą chce zakładać :) Nie wiem ile w tym prawdy, a ile uprzejmości mamy Karola, ale i tak miło mi to słyszeć :)
Była dla mnie wyzwaniem, bo kompletnie nie wiedziałam jak się do niej zabrać i szczerze mówiąc podchodziłam do niej jak pies do jeża. Z zaciekawieniem i ostrożnością. Te moje podchody trwały jakiś czas, aż w końcu powiedziałam sobie: Basta! Nie ma leniuchowania, czas wziąć byka za rogi i takie tam inne motywujące frazesy. Po 3 pruciach nareszcie dotarło do mnie co chcę wydziergać. I wydziergałam :)
Jednak wena bywa kapryśna nie tylko w przypadku artystów :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz